Sycylia
W roku 1060 Normanowie
, w których posiadaniu była już znaczna część południowej Italii,
zdecydowali się na podbój wyspy. O ile zdobycia Italii dokonała grupa panów
pod przewodnictwem Roberta Guiscarda, za pomocą baronów lombardzkich,
o tyle na podbój Sycylii wyruszyli już tylko Robert Guiscard i jego
najmłodszy brat Roger. Sprawa posuwała się naprzód niemrawo gdyż bracia nie
dysponowali odpowiednia siłą. Na domiar złego Robert nie spuszczał z oczu
Półwyspu, Roger zaś na którego barki spadł niemal cały ciężar zadania,
nierzadko wyruszał na wyprawę w sile ledwie stu rycerzy. Ludność chrześcijańska
przyjęła ich z otwartymi ramionami, także na korzyść Normanow obrócił się rozłam wśród muzułmanów. Trzech emirów rezydujących w:
o Trapani,
o Palermo
o Agrigento,
którzy podzielili między siebie władzę nad wyspą, kłuła wzajemna zazdrość.
Przymierze z Ibn ath-Timanahem z Palermo pozwoliło Normanom zdobyć przyczółek
na wyspie, a w 1061 roku Mesynę. Gdy wkrótce po śmierci Ibn ath-Timnaha w 1064
roku podjęli pierwszą próbę zawłaszczenia Palermo ponieśli sromotną klęskę.
W roku 1068 pobili na głowę armię Zyrydów, która nadciągnęła z Afryki na
odsiecz muzułmanom i odtąd posuwali się powoli naprzód lecz pewnie.
W 1085 roku padły Syrakuzy w trzy lata później Butera i Noto.
W 1091 roku nie pozostało już nie do zdobycia . Robert Guiscard, póki zyw
wysuwał roszczenia do części wyspy i dochodził swoich praw suzerena na swym
bratem Rogerem, lecz Roger zachował tytuł hrabiego Sycylii oraz kontrolę nad
kalabryjską częścią półwyspu. Po zgonie Roberta w 1085 jego sukcesorzy
okazali się nie dość silni i odtąd Roger panował niepodzielnie ciesząc się
poparciem Papieża, który swego czasu upoważnił Normanow do śródziemnomorskich
podbojów.
Roger zmarł w 1101 r, a rządy regencyjne sprawowała jego małżonka hrabina Adelajda z Savony w imieniu małoletniego Szymona który wkrótce zmarł. Dziedzictwo więc przeszło na Rogera II któremu przyświecały wszystkie ambicje rodu o których była mowa w filmie. Byt zdecydowany uczynić Sycylie międzynarodową potęgą, która zdominuje świat śródziemnomorski. Jego plany panowania nad Cieśniną Sycylijska przez podbój wybrzeży Tunisu spaliły na panewce, lecz przysłoniło zawładnięcie Maltą i utworzenie wybornej floty
potężne baronie. Królowie zmuszeni byli dokładać najwyższych starań aby utwierdzić
tam swoje zwierzchnictwo. Natomiast jedynie garstka baronów udzieliła hrabiemu
Rogerowi pomocy w podboju Sycylii, przeto rozdano tam lenna nieliczne i małe.
Władca zatrzymał większość wyspy jako swoją królewską domenę. Za panowania
Bizantyjczykow i Saracenow większość miast i wsi sycylijskich była wolnymi
komunami podlegającymi władzy centralnej. Kiedy król zapanował nad większą
częścią wyspy, zmiana rządów na feudalne niemal przeszła niezauważona. Z
czasem doprowadziło to jednak do gospodarczego zubożenia i wybuchów
społecznego niezadowolenia. Administracja zarówno na wyspie jak i na obszarze
Lądowym podlegała radzie królewskiej, stanowiącej przedziwna syntezę różnych
systemów:
Feudalnego
Bizantyjskiego
Muzułmańskiego
Liczni urzędnicy nosili tytuły arabskie lub greckie. Zarząd prowincjonalny nie podlegał
lokalnym możnym, lecz funkcjonariuszom powołanym przez Kurie Królewską. Do
wyjątków zaliczyć trzeba wasali, którzy choć cieszyli się wszystkimi zwyczajowymi
przywilejami feudalnymi, sadzili jedynie sprawy kryminalne. Wsie i miasta podlegały
administracji mianowanej przez króla.
Ludność królestwa posługiwała się kilkoma językami.
Na Półwyspie z wyjątkiem Kalabrii, do użytku weszła pewna odmiana włoskiego,
lecz na Sycylii królowała greka, choć istniała również wielka kolonia
arabskojęzycznych muzułmanów, a także tu i ówdzie trafiały się kolonie żydowskie.
Na dworze używano mieszanej mowy normansko-francuskiej, lecz kancelaria wystawiała
dokumenty po łacinie, grecku albo po arabsku zgodnie z dawnymi obyczajami.
Z Półwyspu coraz liczniej napływali urzędnicy i osadnicy, którzy władali
francuskim lub włoskim. Muzułmanom sprawiedliwość wymierzano wedle prawa Koranu
w stosownie do tego powołanych sadach, Grecy zaś podlegali prawu bizantyjskiemu.
W meczetach muzułmanie bez przeszkód oddawali się praktykom religijnym.
Z początku chciano Greków zmusić do przyjęcia chrześcijaństwa łacińskiego,
lecz wkrótce z tego zrezygnowano. Nabożeństwa odprawiano więc według rytów
bizantyjskich, ale kler grecki musiał uznać zwierzchność kościoła łacińskiego.
W 1127roku zmarł władca normarmańskiej Italii Wilhelm I wnuk Guiscarda. Pomimo sprzeciwu papieża Roger pogwałcił prawa drugiego wnuka, księcia Antiochii i zapewnił sobie italskie dziedzictwo. W 1130 roku przyjął tytuł króla Sycylii, a w Boże Narodzenie tegoż roku został koronowany w katedrze w Palermo na króla Sycylii.
Następne 20 lat poświęcił na osiągnięcie celu jaki sobie wyznaczył - uczynić królestwo Sycylii istotny czynnikiem europejskiej polityki. Toczył ustawiczne spory z papieżem i cesarzem rzymsko - niemieckim, którym jego rosnąca potęga wcale nie przypadała do gustu. Przypuścił kilka udanych ataków na terytorium bizantyjskie i przejmował strachem muzułmanów w Tunisie. Jednocześnie zaprowadził rządy surowe i rozumne, nie szczędząc przy tym wysiłków aby ożywić koniunkturę w handlu.
Jego syn Wilhelm I panujący od 1154 do 1166 poszedł w ślady ojca, choć w przeciwieństwie do niego okazał się bardziej stałym sojusznikiem papiestwa, któremu zagrażała rosnąca potęga cesarza Fryderyka Barbarossy. Surowość Wilhelma oraz niepopularność jego ministrów sprawiły, ze zyskał sobie przydomek złego Choć czasem buntowano się przeciw niemu na Sycylii i na Półwyspie, jego rządy wspominano jako sprawiedliwe i kompetentne. Syn jego Wilhelm II który po trudnym okresie małoletności sprawował rządy spokojnie i rozważnie, otrzymał zaszczytny przydomek Dobrego, a po śmierci jak utrzymywał Dante trafił do raju. W gruncie rzeczy jednak Wilhelm nie zboczył z drogi obranej przez dziadka i ojca. Zmarł zaś w roku 1189.
Lata panowania trzech wielkich królów normańskich na ogół określa się jako złotą epokę w dziejach Sycylii. Przez blisko stulecie wyspa znajdowała się w centrum kipiącego życiem i znakomicie prosperującego królestwa. Karolowie przedkładali Sycylię nad swe posiadłości na Półwyspie. Za żadne skarby nie opuściliby na dłużej pałacu w ukochanym Palermo, gdzie wiedli żywot podług stylu sułtanów muzułmańskich raczej niż książąt chrześcijańskich, hołdując ceremoniałowi dworskiemu umyślnie zapożyczonemu od cesarzy bizantyjskich. System rządów opierał się raczej na zasadach feudalnych, co było nieuniknione, zwłaszcza w odniesieniu do Półwyspu, gdzie powstały luźno spojone panowaniem sycylijskim
nowa warstwa rządząca i dlatego coraz częściej skłaniano się w stronę chrześcijaństwa rzymskiego, co znajdowało wyraz w mowie codziennej Królowie zachowali ścisłą kontrolą nad Kościołem w swym państwie a ponieważ papież nadał im godność stałych legatów apostolskich proklamowali siebie "koronowanymi przez Boga" i uznawali za świętokradztwo każdą próbą pogwałcenia należnych im praw lub sprzeciw wobec wyroku, który orzekli. Papież zaś uważał się za najwyższego suzerena królestwa i z reguły nie spotykał się ze sprzeciwem.
Normanowie dokonali cudu - doprowadzili do harmonii rożne elementy etniczne Sycylii. Spiski i rewolty były dziełem arystokracji pochodzącej spoza wyspy . surowe, paternalistyczne rządy sycylijczycy przyjęli z radością, bowiem nastały dobrobyt i sprawiedliwość, jakimi wyspiarze nie cieszyli się od pokoleń. Królowie nie szczędzili zachęty kupcom i rękodzielnikom. Stworzyli i finansowo wspierali potężną flotę handlową. Podczas najazdu na Grecję Rogrer II porwał kilku tkaczy jedwabiu, żeby wspomóc dopiero co powstające wytwornie. Artyści z rożnych stron świata ściągali na wyspę pod opiekuńcze skrzydła tamtejszych władców. Wielkie kościoły normańskiej Sycylii stanowią_ doskonalą ilustrację cywilizacyjnego rozwoju. Budowniczowie normańscy nie mogli obejść się bez usług kamieniarzy greckich i muzułmańskich, bizantyjskich urządzeń budowlanych, arabskich dekoratorów oraz bizantyjskich mozajkarzy co przyczyniło się do narodzin odrębnego stylu. Ku najwyższemu ukontentowaniu króla muzułmańskie hafciarki wyszywały ornamentem arabskich liter teksty łacińskie na jego stroju ceremonialnym. Dworacy wywodzili swe pochodzenie z najrozmaitszych stron: admirał Jerzy z Antiochii był Grekiem, Ryszard Palmer, biskup Syrakuz, urodził się w Anglii, Gentile biskup Agrigento natomiast pochodził z Węgier. Na wyspie dobrze czuli się muzułmańscy poddani. Wywarto to głębokie wrażenie na takich podróżnikach arabskich jak Ibn - Dzubir, którego baczną uwagę zwrócił między innymi fakt, iż tak chrześcijanie, jak muzułmanie zaopatrywali szpitale oraz domy ubogich. Niepomiernie zdumiał się na widok kobiet chrześcijańskich znajdujących upodobanie w strojach muzułmanek, a spostrzeżenie, ze jedne i drugie nie tylko na te sama modłę wdziewają welon przed opuszczeniem domostw, ale i zupełnie tak samo nie znajdują, miary w gadulstwie, skłoniło go do głębokiej refleksji.
Tak więc u schyłku XII stulecia dziedzicznie zantagonizowana populacja żyła na Sycylii w zgodzie, zmierzając nieuchronnie ku autentycznie wspólnej tożsamości narodowej. Królom normańskim, jakkolwiek nie złożyli oni zbyt licznych dowodów pokory i wrażliwości sumienia, należy się uznanie za to nadzwyczajne osiągnięcie. Wkrótce wraz z wygaśnięciem rodu królewskiego nadszedł zmierzch złotej epoki. Kiedy Wilhelm II dokonał żywota jego sukcesorką została przyrodnia siostra jego ojca, pogrobowa córka Rogera II Konstancja, która cztery lata wcześniej za żonę pojął najstarszy syn cesarza rzymsko - niemieckiego Fryderyka Barbarossy , Henryk Hohenstauf, chłopiec młodszy od jedenaście lat od trzydziesto jednoletniej oblubienicy. Ponieważ parlament, biorąc pod uwagę bezdzietność Wilhelma uznał prawo Konstancji do dziedziczenia. Ale to już inna bajka
oprac na podst. Steven Ruciman - Nieszpory sycylijskie
|